Proces twórczy przy zdjęciach analogowych jest inny niż wszystko. Artysta skupia się na
pojedyńczych kadrach. Powoli. Wszystko trzeba starannie dopracować. Ilość klatek na filmie jest
ograniczona. Kompozycja, ostrość, czas naświetlania, dobór filmu.
A potem, czas na wywołanie 'kliszy' i ekscytacja związana z oczekiwaniem, niepewnością.
Bo nie podejrzymy, ani nie dowiemy się wcześniej 'jak wyszło?'.